poniedziałek, 24 października 2016

Nicholas Sparks "Najdłuższa podróż"


Liczba stron: 464
Liczba książek przeczytana w 2016 r.: 14

"Ira Levinson ma za sobą wiele lat życia, przed sobą – zgodnie z diagnozą lekarzy – zaledwie kilka miesięcy. 
Kiedy w wyniku wypadku zostaje uwięziona we wraku samochodu, wspomina całe swoje życie, 
wypełnione miłością do nieżyjącej już żony. 

Cztery miesiące wcześniej Sophia, studentka historii sztuki, poznaje Luke'a, młodego kowboja z rodeo. 
Ich wzajemna sympatia szybko przeradza się w głębsze uczucie, choć dzieli ich wszystko. Czy będą 
umieli zawalczyć o wspólną przyszłość?"

Książka którą czyta się jednym tchem. Jak dotąd moja ulubiona z tej serii <3 zachęcona genialną fabułą obejrzałam zaraz po skończeniu książki film. Film to totalna porażka. Książka jest naprawdę warta przeczytania :)



piątek, 7 października 2016

Stephen King "Rose Madder"


Liczba stron: 448
Liczba książek przeczytana w 2016 r.: 13


Pewnego dnia Rosie Daniels decyduje się porzucić swojego męża, przed którym odczuwa paniczny strach, i pod przybranym nazwiskiem rozpocząć nowe życie. Ucieka do innego miasta, gdzie wkrótce zdobywa ciekawą pracę, nawiązuje znajomości i przyjaźnie. W sklepie ze starociami kupuje niezwykły obraz zatytułowany Rose Madder, który - jak się okazuje - pozwala przeniknąć do innego świata. Tymczasem tropem kobiety podąża jej mąż Norman, policjant psychopata, gotowy zabić każdego, kto mu się sprzeciwi. Jest już coraz bliżej, śledzi jej przyjaciół, zdobywa jej adres. Tylko ucieczka w świat Rose Madder może ocalić życie Rosie...

Na wstępie chciałam Wam powiedzieć, że moja przerwa w blogowaniu wcale nie wynika z lenistwa i braku przeczytanych książek :P zdażyło mi się we wrześniu wyjść za mąż a każda Panna młoda wie, ile czasu zajmuje dopięcie wszystkiego na ostatni guzik - niestety blogowanie musiało zejść na dalszy plan ;)

Co do tej książki mam strasznie mieszane uczucia. Jest mocno poruszająca, ponieważ jest naprawdę masa kobiet, które jak bohaterka książki - są maltretowane przez mężczyzn przez lata i nie mają odwagi nic z tym zrobić. Daje również cień nadziei - że mimo upływu wielu lat w amoku można jednak wziąć los w swoje ręce. I jest też przerażający motyw Kinga - czyli mąż który nie tyle okazuje się damskim bokserem ile człowiekiem chorym psychicznie i mordercą. Oraz magiczny obraz dający nadzieję.

Książka sfiksowana jak 150 ale naprawdę godna przeczytania.