niedziela, 4 października 2015

Łosoś w muszelkach


Dzisiaj w ramach niedzielnego blogowania pierwszy przepis, na coś co bardzo lubię a mianowicie łosoś w muszelkach makaronowych. 
Bardzo proste w wykonaniu i szybkie - idealne na niezapowiedziany nalot gości (jeśli mamy dostęp do świeżego łososia :P )



Co potrzebujemy??
  • 30 dużych muszli makaronowych (ja zawsze daję całą paczkę, bo niektóre rozpadają się podczas gotowania)
  • 2 łyżki masła
  • 2 łyżki oliwy extra virgin 
  • 1 łyżka estragonu
  • 1 łyżka oregano
  • 6 łyżek śmietany 30% lub 36%
  • 500 g łososia bez ości i skóry 
  • 100 g serka mascarpone
  • 2 łyżki listków świeżej mięty ( +kilka do dekoracji). Latem korzystam z mięty wodnej rosnącej w ogrodzie, zimą kupuję miętę doniczkową w markecie.
  • 2 pory (używamy tylko białych części)
  • cytryna 

Naczynie żaroodporne posmarować oliwą, piekarnik rozgrzać do 190 stopni. 
Muszle ugotować w osolonej wodzie i polać oliwą. Delikatnie wymieszać i rozkleić.

Łososia pokroić w kostkę ok. 1,5 cm.

Odciąć zielone części porów i przyciąć korzonki. Pozostałą (białą) część pokroić wzdłuż na 2 części, następnie pokroić na poprzeczne kawałki.

Na większej patelni roztopić masło razem z oliwą, włożyć pory i smażyć mieszając, aż będą szkliste (ok. 6 minut - nie rumieniąc). Doprawić solą, pieprzem, estragonem i oregano. Dusić pod przykryciem ok. 2 min aż zmięknie. 

Odstawić patelnię z ognia. Do tak przygotowanego pora dodać śmietanę, mascarpone, kilka kropli soku z cytryny, świeżą miętę (można ją wcześniej troszkę posiekać) i pokrojonego łososia (SUROWY!!). Wymieszać. Do muszli wkładać nadzienie i układać w naczyniu żaroodpornym jedna obok drugiej. Posypać na wierzchu szczyptą oregano. Wstawić do rozgrzanego piekarnika i zapiekać 12 minut.

Po wyjęciu z piekarnika można przyozdobić świeżymi listkami mięty i ułożyć na wierzchu plasterki cytryny.

SMACZNEGO ! :)